- 3636 Views
- SolarisNET
- 25 września 2020
- Gospodarka
Piłka nożna lubi duże pieniądze, ale nie zawsze duże pieniądze lubią sport. Tak można podsumować polski rynek piłki nożnej. Owszem w gronie właściciele klubów piłkarskich znajdziemy osoby z pierwszej 100-tki listy Forbes, ale nie ma ich obecnie za wielu. Przyczyn można szukać w doświadczeniach wielu inwestorów na przestrzeni ostatnich lat, którzy na piłce wyszli jak Zabłocki na mydle. Ale może kiedyś doczekamy się zmiany? Tymczasem, sprawdźmy kto stoi za sterami w polskiej piłce.
Polska piłka i pieniądze. Kto stoi za finansowaniem klubów?
Jak wyglądają kwestie finansowe w Polskiej piłce nożnej? Mimo, iż Polska piłka nożna nie odnosi znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej, nie oznacza to jednak, że za klubami polskimi nie idą w parze ogromne pieniądze. Polskie kluby nie posiadają jednak inwestorów zagranicznych (tak jak ma to miejsce obecnie choćby w Słowacji, czy w Czechach, gdzie Chińczycy powoli zaznaczają swoja obecność w klubach). Dużym impulsem dla polskiej piłki nożnej było jednak przyznanie Euro 2012 w Polsce. Dzięki temu w znaczący sposób ruszyła się infrastruktura, a co za tym poszło – powstały piękne, duże stadiony o standardach europejskich, które niestety ciężko zapełnić choćby w 50% kibicami. Dlaczego? W głównej mierze odpowiadają za to zarządcy klubów piłkarskich.
W polskiej najwyższej lidze czyli PKO BP Ekstraklasie występuje 16 drużyn. Połowa z nich należy do prywatnych właścicieli. Są to m.in.:
- Jagiellonia Białystok,
- Pogoń Szczecin,
- Lechia Gdańsk.
W 100% miejskimi klubami czyli sponsorowanymi przez publiczne pieniądze są natomiast np.:
- Górnik Zabrze,
- Piast Gliwice,
- Wisła Płock,
- Śląsk Wrocław.
Warto także zaznaczyć, że klub z Lubina czyli Zagłębie należy np. do Państwowej Spółki KGHM Polska Miedź.
Kto inwestuje w Polskie kluby?
W polskiej piłce nożnej można doszukać się także właścicieli klubów, którzy znajdują się w pierwszej setce najbogatszych Polaków według popularnego rankingu magazynu Forbes. Mówi się tu między innymi o Januszu Filipiaku, który dorobił się swoich pieniędzy dzięki firmie informatycznej „Comarch”, co pozwala mu na duże inwestycje w klubie Cracovia.
Drugim wspomnianym najbogatszym Polakiem, który inwestuje w polski klub jest Jacek Rutkowski znany z popularnej na rynku firmy „Amica”, a inwestujący swoje pieniądze w klub Lech Poznań.
Nie zawsze inwestowane prywatne środki w klub nie zawsze jednak były opłacalne. Np. Wisła Kraków, w której to były właściciel Bogusław Cupiał musiał sprzedać swój klub, ponieważ jego prywatna bankrutowała, co skutkowało brakiem środków na jego dalsze utrzymywanie. Obecnie Wisła Kraków ma trzech prywatnych właścicieli. Jednym z nich jest wybitny reprezentant Polski, piłkarz Jakub Błaszczykowski.
Są także drużyny, które utrzymywane są w 100% przez prywatnych właścicieli. Dobrym przykładem na to jest obecny mistrz Polski – Legia Warszawa, którego właścicielem jest Dariusz Mioduski. A sponsorem głównym przez lata był jeden z najpopularniejszych legalnych bukmacherów w Polsce. Z resztą wiele klubów piłkarskich czerpie wiele korzyści ze współpracy z bukmacherami online, którzy są dostępni dla graczy z Polski.
Mimo, iż powyższymi klubami władają prywatni właściciele, to jednak każdy z nich korzysta z publicznych stadionów, które powstały ze środków publicznych. Wyjątkiem jest pierwszoligowa Termalica Bruk – Bet Nieciecza, gdzie właściciel posunął się nawet do budowy stadionu, by jego klub miał gdzie rozgrywać spotkania. Ciekawym przykładem właścicielskim klub jest także Arka Gdynia, której właścicielem klubu jest znany syn polskiego managera Jarosława Kołakowskiego.
Jak wynika z powyższego, na przykładzie polskiej ekstraklasy kluby, które mają prywatnego właściciela nie zawsze są lepiej usytuowane. Poza bowiem Legią i Lechem, które w znaczący sposób przewyższają wynikami pozostałe kluby, to jednak pozostali dysponują bardzo podobnym do nich budżetem. Są to jednak cały czas środki, które w dość niewystarczający sposób pozwalają na zaistnieje polskich klubów w europejskich pucharach. Póki nie trafią się poważniejsi inwestorzy (być może Ci z zagranicy) polska piłka nożna może nie mieć szans, by awansować wyżej z 32 miejsca, które aktualnie posiada w rankingu UEFA.
Warto także podkreślić w tym momencie rolę sponsorów w krajowej piłce nożnej. Sponsorzy w Polsce nie są tak hojni jak zagranicą, jednak dzięki nim kluby mają często zapewnione odpowiednie warunki do ćwiczeń. Obecnie dużą część klubowego budżetu zapewniają prawa telewizyjne. Nie powinno się jednak opierać tylko i wyłącznie na tym, gdyż w przypadku spadku do niższej klasy rozgrywkowej może nastąpić nawet zapaść finansowa klubu. Sukces w europejskich pucharach zdecydowanie dałby bodziec do inwestowania w polskie kluby piłkarskie przez znanych biznesmenów z całego świata.
- 8 października 2024
Sztuka Analizy Tekstu: Język Polski
- 14 sierpnia 2024
Torby z nadrukiem: Jak personalizacja może wyróżnić Twój styl?
- 3 czerwca 2024
Praktyczny przewodnik po szafkach nocnych
- 15 marca 2024